• 5 października br. europejscy prawodawcy osiągnęli porozumienie w sprawie nowelizacji rozporządzenia f-gazowego oraz szybszego wycofywania gazów fluorowanych. Są one powszechnie stosowane jako czynniki chłodnicze w pompach ciepła.
  • Ustalono, że zakaz wprowadzania na rynek europejski pomp ciepła z gazami fluorowanymi obejmie w perspektywie do 2035 r. tylko dwie grupy tych urządzeń: od 2032 r. − monoblokowe klimatyzatory i pompy ciepła (w tym gruntowe) o mocy znamionowej do 12 kW, a od 2035 r. − rozdzielone klimatyzatory i pompy ciepła (typu split) o mocy znamionowej do 12 kW. Jednocześnie przewidziano zwolnienia z zakazu wynikające z konieczności spełnienia wymagań bezpieczeństwa przez urządzenia zawierające alternatywne czynniki chłodnicze, np. tzw. czynniki naturalne.
  • Obecni użytkownicy i nabywcy pomp ciepła nie mają powodu do obaw. Zakazy nie dotyczą ani pomp ciepła zainstalowanych w domach w ostatnich latach, ani tych, które są dostępne w sprzedaży i dopiero będą montowane. Ogromne wyzwanie stoi jednak przed producentami i instalatorami pomp ciepła, w związku z czym branża oczekuje od instytucji unijnych i decydentów odpowiedniego wsparcia.
  • Aby zabezpieczyć zakładany w REPowerEU wzrost rynku oraz interesy konsumentów, Komisja Europejska już teraz zapowiedziała, że za kilka lat oceni sytuację związaną z wdrażaniem nowych przepisów – pod kątem wystarczającej podaży pomp ciepła, dostępności usług w zakresie ich montażu czy serwisowania eksploatowanych urządzeń. W razie problemów, możliwe będzie np. uwolnienie dodatkowych kontyngentów (na f-gazy) dla pomp ciepła.
Fot. Pixabay.com

Fot. Pixabay.com

Porozumienie w sprawie szybszego wycofywania gazów fluorowanych, zawarte przez europejskich prawodawców 5 października br., to niewątpliwie zakończenie ważnego etapu w nowelizacji rozporządzenia f-gazowego. Branża pomp ciepła od początku z dużą uwagą przyglądała się negocjacjom w tej sprawie, wskazując, że nowe przepisy będą mieć istotny wpływ m.in. na rozwój produkcji pomp ciepła, ich dostępność na rynku, a także na cały zakres usług związanych z instalacją czy serwisowaniem urządzeń pracujących na nowych czynnikach (kwestie kwalifikacji zawodowych i nowych wymogów). Obecne ustalenia ws. zmian w rozporządzeniu stawiają przed producentami i instalatorami duże wyzwania. Już teraz bowiem przedsiębiorcy ponoszą znaczny wysiłek zwiększając produkcję pomp ciepła zgodnie z celami Unii Europejskiej − tak aby w 2030 r. uzyskać 60 mln zainstalowanych pomp ciepła − a dodatkowo będą musieli zmieniać większość swoich linii produkcyjnych.

Kluczowe ustalenia

Kluczowe dla branży pomp ciepła ustalenia w sprawie wycofywania gazów fluorowanych dotyczą dwóch terminów:

  • 1 stycznia 2032 r., gdy zakazem wprowadzania do obrotu rynkowego mają być objęte monoblokowe klimatyzatory i pompy ciepła (w tym gruntowe) o mocy znamionowej do 12 kW zawierające f-gazy;
  • 1 stycznia 2035 r., gdy zakazem tym mają być objęte rozdzielone klimatyzatory i pompy ciepła (typu split) o mocy znamionowej do 12 kW zawierające f-gazy.

Zakazy te nie są jednak całkowite. W obu przypadkach przewidziano wyjątki dla urządzeń, które są niezbędne, aby spełnić wymogi bezpieczeństwa w miejscu instalacji. Dopuszcza się wówczas stosowanie pomp ciepła/klimatyzatorów napełnionych f-gazami, a limit GWP wynosi 750.

Dodatkowo zakazy te mają być poprzedzone tzw. przeglądem rynku, dokonanym przez KE, aby ocenić faktyczne możliwości ich wprowadzenia. Priorytetem Unii Europejskiej pozostaje zakładany w REPowerEU wzrost rynku pomp ciepła.

− Cieszy fakt, że Komisja Europejska, wspierając rozpowszechnianie pomp ciepła w Europie, zapewni w 2030 r. przegląd i analizę efektów działania rozporządzenia f-gazowego zaznacza Paweł Lachman, prezes zarządu Polskiej Organizacji Rozwoju Technologii Pomp Ciepła (PORT PC). – Takie podejście buduje zaufanie wśród producentów oraz konsumentów planujących instalację pomp ciepła, a jednocześnie pozwoli na osiągnięcie celu ponad dwukrotnego zwiększenia liczby montowanych pomp ciepła, określonego w REPowerEU.

Proces wycofywania f-gazów ma być stopniowy. Uzgodniono więc także wcześniejsze terminy (np. od 1 stycznia 2027 r., 2029 r. czy 2030 r., zależnie od rodzaju i mocy pompy ciepła czy klimatyzatora), w których zakaz wprowadzania na rynek obejmie tylko urządzenia zawierające f-gazy o współczynniku GWP 150 lub wyższym. Również w tych przypadkach przewidziane są wyjątki podyktowane względami bezpieczeństwa, gdy limit GWP może sięgać 750.

Warto zaznaczyć, że zakaz wprowadzania do obrotu dotyczy producenta lub pierwszego importera w Polsce. Urządzenia, które w chwili wprowadzenia zakazu będą już w obrocie rynkowym (np. w hurtowniach), nadal będzie można sprzedawać. Nowe przepisy nie dotyczą urządzeń dziś obecnych na rynku.

Podstawowym utrudnieniem jest wąski limit czasu

Sektor pomp ciepła od zawsze wspierał wycofanie f-gazów w terminie do 2050 r. Dlatego też wielu producentów europejskich, w tym większość polskich przedsiębiorców, przygotowując się do zapowiadanych zmian, w ostatnim czasie wprowadziło do swojej oferty pompy ciepła z tzw. naturalnym czynnikiem chłodniczym (najczęściej jest to R290 − propan), jednak generalnie dotyczy to jednej grupy urządzeń: pomp ciepła powietrze-woda typu monoblok. Wykorzystanie nowych czynników chłodniczych w innych typach pomp ciepła wymaga jeszcze pokonania szeregu ograniczeń. Podobnie jak upowszechnienie takich rozwiązań w różnych zastosowaniach w budynkach mieszkalnych, komercyjnych i przemysłowych. Podstawowym utrudnieniem jest więc obecnie ostre zawężenie limitu czasu.

Choć nowe przepisy zapewne sprawią, że pompy ciepła będą jeszcze bardziej ekologiczne, to dla przedsiębiorców staną się one znaczącym obciążeniem w najbliższych latach. Z pewnością nie przyspieszy to odejścia od paliw kopalnych w ogrzewaniu i chłodzeniu.

− Każda pompa ciepła, która zastępuje kocioł na paliwo kopalne, zmniejsza emisję dwutlenku węgla. Jeśli nie będzie wystarczającej liczby pomp ciepła, konsumenci wybiorą ogrzewanie paliwami kopalnymi zauważyła Alessia Del Vasto, specjalistka ds. polityki w Europejskim Stowarzyszeniu Pomp Ciepła (EHPA). − Aby sfinalizować przejście na bezfluorowe czynniki chłodnicze, które już trwa, a jednocześnie zapobiec niedoborowi pomp ciepła, Unia Europejska musi zapewnić sektorowi wyraźne wsparcie finansowe i polityczne.

Czego oczekuje branża?

Chociaż z punktu widzenia branży spełnienie ustaleń porozumienia z 5 października br. nie jest niemożliwe, to jednak będzie to wymagać jednoznacznego wsparcia ze strony decydentów politycznych, szczególnie w obszarach:

  • badań i rozwoju,
  • szkoleń dla instalatorów,
  • modernizacji zakładów produkcyjnych − w celu bezpiecznego obchodzenia się z łatwopalnymi czynnikami chłodniczymi, które zastąpią niektóre fluorowane czynniki chłodnicze.

Niezbędne jest również wprowadzenie zmian w przepisach dotyczących bezpiecznego użytkowania urządzeń grzewczych i chłodzących w budynkach i przemyśle, a także przeprowadzenie kampanii uświadamiających, skierowanych do obywateli i konsumentów.

Podstawa to skorygowanie cen energii i niski VAT

Jednym z najbardziej skutecznych sposobów wsparcia rynku pomp ciepła, a pośrednio również branży, byłoby skorygowanie zniekształconych cen energii, które faworyzują gaz kopalny.

− Najczystsze rozwiązanie grzewcze − pompy ciepła − powinno się stać najbardziej atrakcyjne ekonomicznie, aby aktywować popyt użytkowników końcowych. Wobec obecnego porozumienia w sprawie f-gazów, musi to być główny cel polityki, jeśli chcemy zapewnić szybką transformację energetyczną w ciągu tej dekady − stwierdził Thomas Nowak, Sekretarz Generalny EHPA.

Zdaniem EHPA i PORT PC, cena energii elektrycznej nie powinna być wyższa niż dwukrotność ceny gazu ziemnego za kWh. Rządy powinny stosować najniższe możliwe stawki opodatkowania energii elektrycznej oraz wprowadzić niższy podatek VAT i ulgi podatkowe na pompy ciepła.

Wysokie ceny energii elektrycznej to jedna z dwóch najważniejszych barier rozwoju rynku pomp ciepła (obok wysokich kosztów inwestycji). Rozmaite bariery związane z upowszechnieniem tej technologii oraz rozwiązania, które pozwalają na ich pokonanie, zostały przedstawione w „Akceleratorze Pomp Ciepła, opublikowanym przez EHPA na początku czerwca br. Zarówno EHPA, jak i PORT PC mają nadzieję, że zostaną one uwzględnione w unijnym „Planie działania na rzecz pomp ciepła”, który ma być opublikowany w IV kwartale 2023 r. Plan działania musi również odzwierciedlać skutki obecnego porozumienia w sprawie stosowania czynników chłodniczych.

Szczegółowe ustalenia w sprawie szybszego wycofania f-gazów wraz z interpretacją poznamy w najbliższych dniach.

[Źródło: PORT PC na podstawie komunikatu EHPA]